Zadzwoń do nas

Jednym z głównych problemów przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych w Polsce jest walka z nielegalnym poborem wody i nielegalnym zrzutem ścieków. Szacuje się, że co najmniej kilkanaście procent wody „znika” z sieci wodociągowej za sprawą nielegalnych przyłączy. Im większa liczba strat spowodowana tym procederem , tym bardziej wzrasta cena jednostkowa metra sześciennego wody, ponieważ kalkulacja stawki opłat musi uwzględniać straty w sieci. W efekcie, uczciwi odbiorcy płacą nie tylko za siebie, ale też są obciążani za wodę, którą nielegalnie pobiera ich sąsiad, np. do podlewania ogródka czy mycia samochodu.
„…A gdy Bóg stworzył rzeki i jeziora, i strumienie, i oceany – Człowiek wrzucił do tych wód wszystkie ziemskie śmiecie i zginęły wówczas ryby, wodorosty, znikł nawet tlen, wody stały się błotniste, brunatne, śmierdziały i nie można ich było pić, nie można było w nich kąpać się ani nawet po nich żeglować…”. /Art.  Buchwald, przekład H. Zdanowskiego. Wydawnictwo Czytelnik/.
Powyższy fragment nawiązuje do bardzo niebezpiecznego procederu jakim jest nielegalny zrzut ścieków. Obecnie większość naszego kraju jest skanalizowana i większość mieszkańców miast i wsi ma dostęp do systemu miejskiej kanalizacji. Tym bardziej niezrozumiałe bywają próby nielegalnego odprowadzania ścieków – wykroczenia, za które musi płaci nie tyle przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne co środowisko i uczciwi klienci. Często w sposób nieprawidłowy odprowadzana jest woda z drogi. Z rowów odwadniających zanieczyszczona woda bez żadnych separatorów spływa na pola lub do lasu. Ścieki i śmieci trafiają także do potoków, przykładem jest wspaniały pomnik natury – wodospad w Sopotni Wielkiej gdzie widok śmieci we wzburzonej wodzie jest przykrą codziennością. 
Niejednokrotnie firmy asenizacyjne, za pośrednictwem których ścieki komunalne z szamb trafiają do oczyszczalni ścieków, spuszczają ścieki toksyczne, które nie powinny tam się znaleźć – kwasy, oleje, farby, flaki z ubojni, agresywne ługi itp. Zdaniem ekspertów powoduje to skażenie rzeki, skażenie wody, skażenie życia biologicznego i usunięcie ich to nie są lata, miesiące, ale dziesięciolecia.
Za nielegalny zrzut ścieków uznaje się także wprowadzenie wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej. Wpięcie się do instalacji odprowadzającej wody opadowe bezpośrednio przy kolektorze sanitarnym, wykorzystanie przyłącza kanalizacyjnego odprowadzającego ścieki na terenie posesji sąsiada lub podłączenie instalacji sanitarnej do odgałęzienia bocznego sieci, bądź bezpośrednio do kanalizacji sanitarnej lub deszczowej to przypadki nie tylko bardzo uciążliwe dla środowiska ale przede wszystkim zagrażające ludzkiemu zdrowiu.
Wszystkie oczyszczalnie ścieków posiadają określoną przepustowość, której przekroczenie skutkuje utratą pozwolenia wodno-prawnego oraz nakładanymi na dane przedsiębiorstwo, firmę lub osobę karami. Wody opadowe wpuszczane bez kontroli do kanalizacji ściekowej znacząco wpływają na przekroczenie parametrów. Ponadto niszczą i degradują kanalizację sanitarną danego miasta. Poważnie odczuwają to jego mieszkańcy – z kanalizacji wydobywa się nieprzyjemny zapach, a w okresie intensywnych opadów lub roztopów, może dochodzić do lokalnych podstopień ściekami wylewającymi się przez włazy studzienek kanalizacyjnych. Jest to również groźne dla zdrowia, ponieważ wydostające się na zewnątrz ścieki sanitarne zmieszane z deszczówką powodują skażenie terenu. Może dojść do zalania posesji i mieszkań fekaliami. Taka działalność podmiotów korzystających ze środowiska powoduje bezpośrednio wystąpienie szkody w środowisku w postaci negatywnego wpływu na stan chemiczny i ekologiczny wód rzek, powodując pogorszenie jakości wód śródlądowych stanowiących środowisko życia ryb w warunkach naturalnych oraz wód przybrzeżnych będących środowiskiem życia skorupiaków i mięczaków – podwyższone stężenia azotynów i fosforu ogólnego. Takie zmiany stanu i funkcji elementów przyrodniczych mają wymierny i negatywny skutek dla zdrowia ludzi. Jakość wód powierzchniowych uzależniona jest przecież głównie od wielkości emisji zanieczyszczeń wprowadzonych do wód z sektora komunalnego (także przemysłowych), głównie poprzez ładunek zawarty w ściekach nieoczyszczonych. Gruntowne i zgodne ze standardami prawnymi oczyszczenie ścieków pozwoliłoby na zmniejszenie ładunku zanieczyszczeń organicznych wprowadzanych do zlewni rzeki.      
Oczywiście istnieją kontrole tych nielegalnych działań, podczas których stara się je  identyfikować i eliminować. Jedną ze skuteczniejszych form ich wykrywania jest prowadzenie zadymień układu kanalizacyjnego. Wydobywający się dym z rynien lub studzienek na posesjach świadczy o ich bezprawnym podłączeniu do kanału. W przypadku wykrycia takiego działania delikwent nie posiadający ważnej umowy uprawniającej do korzystania z  infrastruktury kanalizacyjnej, opartej na ustawie z 07.06.2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków, zostanie ukarany grzywną w wysokości do 10.000,00 zł., a w szczególnych przypadkach nawet karą pozbawienia wolności.
Taka świadomość jest ważna i pozwala na żywą reakcję mieszkańców, troszczących się o ochronę przyrody, o losy fauny i flory na terenach dorzeczy rzek, o konieczność społecznej kontroli na nielegalny zrzut ścieków w okolicy, ponieważ wpływa to negatywnie na wzrost opłat za ścieki, przynosi straty mieszkańcom oraz stanowi zagrożenie dla wody pitnej w rzece, a tym samym dla korzystających z niej ludzi.    
Nie bądź obojętny na taką sytuację. Anonimowo zgłoś taki proceder wysyłając emaila na adres biuro@mpwik-zywiec.pl bądź skontaktuj się z Biurem Obsługi Klienta
Facebook
BIP
BIP